Domy pasywne – oszczędność i ekologia
Bywa, że koszty ogrzewania domu zniechęcają nas do realizowania marzeń o własnym, wolnostojącym kącie. Jednak technolodzy nie śpią i wychodzą naprzeciw z innowacyjnym, ale prostym w założeniach rozwiązaniem – domem pasywnym. To standard wznoszenia budynków opierający się na zminimalizowaniu zapotrzebowania energetycznego. To nie tylko niższe koszty eksploatacji, ale również bardziej ekologiczne podejście do ogrzewania.
Zanim przejdziemy do omówienia schematu, warto pokazać co można zyskać, decydując się na budowę domu pasywnego. Zapotrzebowanie energetyczne w takich budynkach jest ośmiokrotnie mniejsze, niż w budowlach wzniesionych według obowiązujących standardów i norm. To oznacza ośmiokrotne zmniejszenie rachunków za ogrzewanie. Do ogrzania jednego metra kwadratowego domu pasywnego będziemy potrzebować poniżej 15 kWh w perspektywie roku (co można przeliczyć na spalenie 1,5L oleju opałowego, 1,7 metra sześciennego gazu ziemnego lub przeszło 2 kilogramów węgla), podczas gdy zapotrzebowanie na ciepło klasycznego domu wynosi około 120 kWh/m2 w perspektywie roku.
Zapotrzebowanie energetyczne w takich budynkach jest ośmiokrotnie mniejsze, niż w budowlach wzniesionych według obowiązujących standardów i norm.
Koncept opiera się na maksymalizacji zysków energetycznych i zmniejszeniu strat ciepła. Pierwsze skrzypce gra zatem dobra (zarówno od strony projektowej, jak i materiałowej) izolacja. Materiał którego użyjemy musi się charakteryzować niskim współczynnikiem przenikania ciepła. Zewnętrzna warstwa powinna być z kolei nieprzepuszczalna dla powietrza (nic tak gwałtownie nie wyziębia ścian domu jak wichura), co wiąże się również z odpowiednim zabezpieczeniem okien i drzwi – warto zapytać o radę specjalistów od stolarki okiennej. Nie można zapominać o odpowiednim uszczelnieniu wszystkich miejsc narażonych na straty ciepła, jak również o systemie wentylacji. Zmodernizowany system nawiewno-wywiewny może zmniejszyć straty nawet o ok. 80%.
Izolacja pomoże zmaksymalizować zyski energetyczne. Musimy jednak gdzieś je uzyskać. Jak to zrobić przy najmniejszych kosztach? Warto zainwestować w nowoczesne rozwiązania z branży energetycznej. Jednym z najwydajniejszych i przy tym najbardziej ekologicznych pomysłów jest gruntowy wymiennik ciepła. Pobieramy ciepło bezpośrednio z gruntu za pomocą systemu ułożonych w ziemi rur (pionowych lub poziomych w zależności od charakteru instalacji). Powietrze z rur jest następnie przekazywane do specjalnego urządzenia (pompy cieplnej), gdzie jest wstępnie ogrzewane (zysk energetyczny względem zużytego w tym celu prądu jest zauważalnie wyższy).
Izolacja pomoże zmaksymalizować zyski energetyczne. Musimy jednak gdzieś je uzyskać.
Kolejnym etapem jest rekuperator zastępujący klasyczną grawitacyjną wentylację. Kontroluje przepływ powietrza w domu odzyskując ciepło z części wywiewanej. Najbardziej wydajne systemy wymienników ciepła i rekuperatorów mogą zastępować latem klimatyzację. Brzmi zachęcająco? Warto w takim razie zaprezentować to od strony praktycznej. Dom pasywny będzie obracać ciepło generowane przez nas (mieszkańców), a także przez wszystkie działające w obrębie murów urządzenia. Każdy włączony czajnik, garnek na ogniu, konsola, komputer, czy też ładujący się akumulatorek przyczyni się do podniesienia temperatury w pokoju, a ciepło to nie zostanie wywiane na zewnątrz – zostanie odzyskane przez rekuperator i w razie potrzeby dodatkowo ogrzane ciepłem z wymiennika gruntowego.
Ponieważ dom ogrzewa się w gruncie rzeczy sam, nie musimy już intensywnie korzystać z tradycyjnego ogrzewania (w najzimniejszych okresach może zajść potrzeba dogrzania powietrza). Ograniczając ilość spalanego węgla, oleju, czy też gazu ziemnego zmniejszamy nie tylko nasze koszty, ale również ograniczamy w pewnym stopniu szkody ekologiczne. To powinno zainteresować osoby dbające o stan zdrowia planety.
Wyższy koszt budowy domu pasywnego zwróci się bardzo szybko.
Budowa domu według zaprezentowanego powyżej standardu wiąże się ze zwiększeniem kosztów o 8-15 procent. W ekstremalnych przypadkach i przy zastosowaniu najdroższych rozwiązań cena może podnieść się nawet o 35 procent. Warto jednak zauważyć, że jest to koszt jednorazowy, który się będzie zwracać z każdym kolejnym rokiem eksploatacji domu. Warto też zaważyć, że z czasem koszty technologii mogą się zmniejszyć. Obecnie w Niemczech różnica przy budowie domu klasycznego, a domu pasywnego wynosi od 3 do 8 procent.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Kategorie: Ciekawostki
Czy dostępne jest może gdzieś zdjęcie (nie mogę znaleźć) pierwszego pasywnego domu w Polsce (w Smolcu)?