10 rad, jak oszczędzić na rachunkach za prąd

Komentarze: 11 komentarzy »

Ceny życia rosną, a płace często stoją w miejscu, więc oszczędności zawsze są mile widziane. Zwłaszcza wtedy, gdy okaże się, iż nie mamy do czynienia z groszowymi sprawami, lecz cięciami kosztów, które można poważnie odczuć na własnej kieszeni. Co zatem należy zrobić, by płacić mniej za energię elektryczną?

Jak ograniczyć wydatki na energię elektryczną? / Fot. Jakub Krechowicz, Fotolia

Zmiana sprzedawcy

Ta forma oszczędzania nie jest w Polsce popularna. Wiele osób boi się podejmowania tak radykalnych decyzji lub nie chce się angażować w poszukiwania nowego dostawcy energii elektrycznej, porównywanie ich ofert, towarzyszące temu obliczenia oraz podpisywanie nowych umów i anulowanie starych. Większość klientów wychodzi z założenia, że lepiej mieć święty spokój, ponieważ gra nie jest warta świeczki. I trzeba przyznać, że w wielu przypadkach będzie to prawda, ponieważ ewentualne oszczędności wcale nie muszą być imponujące. Nie jest to jednak reguła.

Przed podjęciem decyzji warto wszystko policzyć / Fot. Christopher Meder, Fotolia

Gospodarstwa domowe mogą zaoszczędzić na zmianie dostawcy nawet kilkadziesiąt złotych rocznie, co stanowi już atrakcyjną kwotę. Jeszcze lepiej wygląda to w przypadku firm. Te ostatnie powinny szybko dokonać analizy ofert dostawców, ponieważ może się okazać, że w zasięgu ręki są poważne oszczędności. Warto w tym miejscu wspomnieć, iż w Internecie znaleźć można porównywarki cen i specjalne kalkulatory ułatwiające wybranie najkorzystniejszej umowy.

Zmiana taryfy

Porzucenie starego dostawcy i korzystanie z usług nowej firmy będzie dla niektórych zbyt radykalnym posunięciem, ale można przecież zastanowić się nad inną ofertą u tego samego operatora. Mamy tu na myśli przede wszystkim wybór odpowiedniej taryfy. W Polsce energię elektryczną można kupować m.in. w taryfie jednostrefowej (G11) lub dwustrefowej (G12). W pierwszym przypadku cena energii elektrycznej jest taka sama przez całą dobę. Druga opcja oznacza wyższe ceny w godzinach szczytu oraz niższe poza nim (kilka godzin w ciągu dnia oraz godziny nocne).

Podejmując decyzję o zmianie taryfy, należy wziąć pod uwagę wiele czynników, a najważniejszym z nich jest Wasza aktywność domowa w określonych godzinach. Jeżeli okaże się, że nie korzystacie z energii elektrycznej w godzinach nocnych (bo np. wcześnie chadzacie spać), a w godzinach od 13.00 do 15.00 (tańsza taryfa) jesteście w pracy, to zmiana taryfy na dwustrefową może niekorzystnie wpłynąć na Wasze rachunki. Także i w tym przypadku należy dokonać pewnych obliczeń przed podjęciem ostatecznej decyzji. Pomocne powinny się okazać narzędzia dostępne w Sieci.

Klasa energetyczna urządzeń

Jednym z parametrów, na który warto zwrócić uwagę przed zakupem konkretnego sprzętu gospodarstwa domowego, jest jego klasa energetyczna. Właściwe oznaczenie powinno znajdować się na każdej pralce, lodówce czy piekarniku i nie można go bagatelizować. Z punktu widzenia klienta najatrakcyjniejsza jest klasa energetyczna A (obecnie w sprzedaży dostępne są także produkty oznaczone literą A oraz plusami – im więcej plusów, tym lepiej).

Zawsze należy zwracać uwagę na klasę energetyczną sprzętu

Pisząc o klasie energetycznej urządzeń należy wspomnieć, iż zazwyczaj koszt zakupu wydajniejszych urządzeń jest wyższy. Warto jednak jednorazowo wydać większą sumę pieniędzy, by potem móc się cieszyć niższymi rachunkami (chłodziarko-zamrażarka to sprzęt, który pracuje przez 24 h/dobę). Należy pamiętać, że urządzenia należące do klasy energetycznej A+++ nie będą tak oszczędne, jak byśmy sobie tego życzyli, jeżeli zostaną ustawione w nieodpowiednim miejscu. Ulokowanie ich np. w okolicach grzejnika, zmywarki lub piekarnika to zły pomysł, który może się niekorzystnie przełożyć m.in. na rachunki za energię elektryczną.

Rozsądne korzystanie z dużego AGD

Wspominaliśmy już o klasie energetycznej, ale to tylko jeden z czynników, na które warto zwrócić uwagę w przypadku pralki czy zmywarki. Kolejny stanowi ich sensowne użytkowanie. Oznacza to, iż nie należy uruchamiać tych urządzeń, jeżeli nie są one do końca załadowane. Pranie kilku koszulek lub zmywanie w maszynie 4 talerzy mija się z celem. Warto tak zaplanować oba procesy, by maksymalnie wykorzystać możliwości dostępnego sprzętu.

Równie ważne jest umiejętne stosowanie programów dostępnych w urządzeniach. Jeżeli już planujemy mniejsze pranie, to należy dostosować do wielkości wsadu odpowiedni program. Producenci oferują często programy eko (są zarówno ekologiczne, jak i ekonomiczne).

Umiejętna praca z małym AGD

Oszczędności można osiągnąć także za sprawą umiejętnego korzystania z mniejszego AGD. Najlepszy przykład stanowią tu czajniki elektryczne. Wiele osób przy każdym gotowaniu napełnia czajnik do maksymalnego poziomu, by potem wykorzystać zaledwie jedną szklankę gorącej wody (do herbaty lub kawy). Niektórzy radzą, by problem ten rozwiązać np. poprzez stosowanie mniejszego czajnika (zwłaszcza, gdy z urządzenia korzystają 1-2 osoby) czy jednorazowe przygotowywanie większej ilości herbaty. A może najłatwiej będzie kontrolować ilość wody wlewaną do czajnika?

W czajniku należy gotować tyle wody, ile faktycznie potrzebujemy / Fot. Subbotina Anna, Fotolia

Oszczędność energii elektrycznej zapewni również rozsądne korzystanie z żelazka. Nagrzewanie tego urządzenia to dość energochłonny proces i nie ma sensu włączać żelazka w celu wyprasowania jednej koszuli (chyba, że to sytuacja wyjątkowa). Czy można ekonomicznie odkurzać? Owszem – wystarczy odpowiednio często wymieniać worek lub czyścić pojemnik przeznaczony na zanieczyszczenia. To samo dotyczy filtrów umieszczonych w urządzeniu. Liczy się także technika odkurzania.

Listwy zasilające z wyłącznikiem

Stan czuwania, czyli stand by to jeden z czynników poważnie podnoszący rachunki za energię elektryczną. Wiele osób nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, ile energii elektrycznej potrafią pobierać urządzenia wyłączone przez nas tylko pilotem. Mała dioda nadal świeci, a to oznacza, że licznik wciąż się kręci. W domu znajdziemy sporo produktów z taką diodą – największa część stanowi chyba sprzęt RTV: telewizor, zestawy video i audio, dekoder. Aby ograniczyć ich pobór energii można za każdym razem wyłączać urządzenia za pomocą przycisku lub… wyciągać ich wtyczki z gniazdka. Można inaczej? Można.

Na rynku znajdziemy bogatą ofertę listw zasilających / Fot. ActiveJet

Sensownym rozwiązaniem są listwy zasilające z wyłącznikiem. Podpięcie do nich kilku urządzeń działających w trybie czuwania, może doprowadzić do sporych oszczędności – wystarczy, że na noc (lub w ciągu dnia, gdy nie korzysta się z telewizora czy sprzętu audio) kliknie się na listwie wyłącznik i tym samym odetnie dopływ prądu. Wspomniane listwy kosztują kilkadziesiąt złotych, ale ta inwestycja powinna się szybko zwrócić. Zwłaszcza, jeżeli w jednym miejscu znajduje się sporo urządzeń pochłaniających energię przez swoje „czuwanie”.

Nie korzystasz – wyłącz

Lodówka jest typem urządzenia, które musi pracować przez cały czas. Czy do tej samej kategorii produktów można zaliczyć telewizor albo komputer? Raczej nie. Tymczasem, w wielu domach wspomniany sprzęt jest włączony praktycznie nieustannie, nawet jeśli domownicy znajdują się w innych pomieszczeniach, a czasem nawet poza domem. Użytkownicy potrafią wielokrotnie sprawdzać, czy wyłączyli żelazko albo prostownicę do włosów (głównie ze względów bezpieczeństwa), ale nierzadko ignorują włączony i nieużywany od kilku godzin komputer lub telewizor wyświetlający obraz w sąsiednim (pustym) pokoju.

Jeżeli nie oglądasz telewizji, to wyłącz odbiornik / Fot. Didier Kobi, Fotolia

Warto stosować wygaszacze ekranu lub hibernację komputera, wyłączać monitor, gdy na dłużej odchodzi się od tego urządzenia i nie ucinać sobie drzemek przed telewizorem (lepiej zasnąć z książką lub gazetą w rękach). Stosując się do tych zasad należy pamiętać, że wyłączanie wspomnianych urządzeń jedynie na kilka minut i ponowne ich uruchamianie wcale nie musi prowadzić do oszczędności – stosując taką taktykę można bardziej zaszkodzić swojemu portfelowi niż mu pomóc.

Ładowarki zasilające powietrze

Każdego dnia wtykamy do gniazdek zasilacze od laptopów, ładowarki do naszych komórek, aparatów lub akumulatorków. Często zdarza się, że pozostawiamy je na dłużej w gniazdku, choć odbiornik już nie potrzebuje energii elektrycznej. To generuje koszty, ponieważ ładowarka pobiera energię nawet wtedy, gdy bateria urządzenia jest w pełni naładowana. Odłączenie telefonu od ładowarki i pozostawienie tej ostatniej w gniazdku można określić mianem „zasilania powietrza”, gdyż nie przyczynia się to do niczego prócz generowania kosztów. Wychodząc do pracy/szkoły/kina warto sprawdzić, czy ładowarki nie pracują przypadkiem na nasz koszt bezcelowo.

Racjonalne korzystanie ze światła

To bez wątpienia jeden z ważniejszych akapitów, ponieważ w każdym domu znajdziemy dużo żarówek i warto wiedzieć, jak oświetlać miejsce, w którym się żyje. Przede wszystkim należy stosować się do porady udzielonej już wcześniej – jeśli nie przebywacie w pomieszczeniu, to wyłączcie w nim światło. Tu należy jednak zwrócić uwagę na dość ważny aspekt: jeżeli źródłem światła będzie żarówka energooszczędna, to wyłączanie jej na chwilę i ponowne włączanie mija się z celem – żarówka za każdym razem będzie pobierała spore ilości energii podczas zapalania. Żarówek energooszczędnych nie należy wkręcać w pomieszczaniach, w których światło zapala się rzadko lub na kilka chwil – jest to nieekonomiczne, a przy tym prowadzi do większego zużycia źródła światła.

Należy przystosować źródło światła do swoich potrzeb / Fot. olly, Fotolia

Warto pamiętać o dostosowywaniu oświetlenia do potrzeb (przede wszystkim aktualnych). Dotyczy to np. oświetlenia punktowego, którym należy zastąpić żarówki podwieszone do sufitu (zazwyczaj jest ich więcej i pobierają większą ilość energii niż lampka nocna). Sensownym rozwiązaniem może być inwestycja w sterowniki oświetlenia (zwane także ściemniaczami). Urządzeń tego typu nie brakuje na rynku.

Liczy się aranżacja

Jak ograniczyć ilość żarówek i zachować podobny poziom oświetlenia pomieszczenia? Można to osiągnąć np. poprzez przemalowanie ścian i sufitu – im jaśniejszych kolorów użyje się podczas malowania, tym mniej energii zużyje się potem do oświetlenia pokoju lub kuchni. Ważne jest także regularne czyszczenie opraw oświetleniowych (brudny klosz ogranicza ilość emitowanego światła). Zastawianie okien (np. wielkimi kwiatami) również powoduje ograniczenie dopływu światła do pomieszczenia (tym razem tego naturalnego), przez co konieczne jest sztuczne doświetlanie.

Oszczędzając energię, dbasz o środowisko / Fot. ra2 studio, Fotolia

Jak widać, sposobów na ograniczenie wydatków na energię elektryczną nie brakuje. Każdy z nich może przynieść oszczędności rzędu kilku, a czasem nawet kilkudziesięciu złotych w skali roku. Jeżeli zsumujemy te liczby to okaże się, że w naszym portfelu zostanie suma, którą można przeznaczyć np. na zakup nowego AGD (może nie będzie to pralka za kilka tysięcy złotych, ale robot kuchenny również może się przydać). Co nie mniej ważne, ograniczając zużycie energii elektrycznej w domu, pomaga się nie tylko własnej kieszeni, ale też środowisku. W tym przypadku ekonomia idzie w parze z ekologią.

Kategorie: Ciekawostki
Tagi: , , , , ,


11 odpowiedzi na “10 rad, jak oszczędzić na rachunkach za prąd”

  1. kaska pisze:

    taryfe zmienilismy to chyba teraz czas na zmiane sprzedawcy, bo jednak sama taryfa to za mało

  2. Ania pisze:

    Z każdym miesiącem płaciłam coraz wyższe rachunki, pora z tym skończyć! 🙂

  3. Tomek pisze:

    Każda zmiana operatora to TYLKO STRATY. Jedyne, na czym można zaoszczędzić, to przeprowadzka do innego rejonu Polski, bo rozpiętość cenowa dochodzi do 10 gr/kWh (opłata całkowita). Natomiast za sam prąd dostarczony ceny są TAKIE SAME.

    Co do ładowarek, to właśnie przetestowałem swoje nowe cacko — ładowarkę USB 2×2,1A. Ma diodkę, ale koszt jałowy jest PONIŻEJ 1,20 rocznie. Więcej się straci, uszkadzając ją przez ciągłe wkładanie i wyciąganie do/z gniazdka.

  4. Jewrow pisze:

    Łatwym sposobem na zaoszczędzenie na rachunkach za prąd jest zmiana dystrybutora energii elektrycznej. Ja mogę polecić firmę Axpo, ponieważ moim zdaniem mają najlepszą ofertę w Polsce 🙂 Zimą rachunki malały nawet o kilkanaście procent w stosunku do tych, które otrzymywałem od poprzedniego dostawcy. Polecam.

  5. kasia.i pisze:

    jesli nawet umowa była zawierana ,,przez kuriera” to od takiej umowy łatwo odstąpić – masz na to 10 czy 14 dnia (nie wiem która liczba jest prawidlowa, bo to się jakoś zmieniło). Często też takie dokumenty są do pobrania na stronie sprzedawcow (przynajmniej niektorzy tak maja)

  6. Ala99 pisze:

    Wktor26 jak korzystałam z porównywarki energiadirect.pl

  7. Paweł Wieliczko pisze:

    Wiktor26 . jak mozesz podaj to przeglądarke do porownania cen . pozdrawiam

  8. Szap pisze:

    Paskudne komentarze na zamówienie. Usiadłem, rozpracowałem rachunek (składniki stałe, zmieNNE itd.), zapoznałem się z ofertami, podzwoniłem, pogadałem, przeliczyłem. W najlepszym przypadku mogłem zaoszczędzić ok. 10 zł rocznie. No i umowę miałem zawrzeć korespondencyjnie, w obecności kuriera, bez możliwości dokładnego przeczytania warunków.
    Oszczędności z tytułu zmiany operatora to jeden wielki pic na wodę.

  9. tere32 pisze:

    Temat zmiany dostawcy i ewentualnych oszczędności za rachunki energii elektrycznej jest w Polsce ciągle na topie. Jakieś pół roku temu po namowie znajomego z pomocą firmy axpo zmieniłem dostawcę i powiem szczerze po kilku miesiącach współpracy wyniki są przyzwoite.

  10. Wiktor26 pisze:

    Zgodzę się z przedmówcą, zmiany są dobre a jeśli można na nich zaoszczędzić to dlaczego nie. Autor piszę, że jest to gra nie warta świeczki ale zawsze przyda się trochę grosza, przecież operatorów komórkowych też wybieramy najtańszych to dlaczego nie sprzedawców prądu. Gdyby ktoś był zainteresowany to znalazłam bezpłatną porównywarkę cen energii

  11. emili pisze:

    Stosowałam się przez lata do takich rad, ale rachunki płaciłam zazwyczaj wysokie. Dopiero zmiana dostawcy prądu pozwoliła zaoszczędzić parę złotych i przestałam w końcu obawiać się rachunków